niedziela, 17 kwietnia 2011

wracamy...

coś mi się zmarudziło...no ale cóż, jak zwykle zawsze itp. można wykręcać się czasem, choć może to i prawda...
no ale...
z wiosną nowości rosną ;P      na razie malutkie, skromniutkie, może jak urosną to dostaną oddzielne pokoje...


ciąg dalszy moich fascynacji guzikami
tym razem opaska (ponoć modne w tym sezonie kwiatki, no cóż, pomyślimy ;P)