dawno temu, ale to bardzo dawno dawno...
przyleciały do mnie sowy ;)
para fioletowych sówek - kolczyków z żółtymi piórkami, ale one niestety następnego dnia odfrunęły na jarmarku.
i ostała mi się samotna jedna sówka przywieszka...
będzie trzeba dorobić nowych ptaśków ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz