Tak zwany śmietnik artystyczny....
na tą niepogodę za oknem błękitny kwiatek broszka....
Ale kto zgadnie z czego jest zrobiony?? :)
ps. z czystym sumieniem mogę przyznać, że warsztaty artystyczne potrafię zrobić ze wszystkiego... dosłownie :P
z petów kochana...oczywiście tych butelkowych :)
OdpowiedzUsuń